Robota sycenia miodów dawno jest znaną u nas, lecz do obecnej pory utrzymuje się tradycjonalne tyle nieracjonalnych naleciałości kulinarnych, jak np. gotowanie, przypalanie miodu, a przez to wypędzanie najcenniejszych kwiatowych aromatów w komin, wreszcie dodatki, jak chmiel, rozmaite korzenie, skórki cytrynowe, drożdże piwne i t. p. przeróżne przyprawy, łącznie z miliardami gnilnych mikroorganizmów, co raczej przyczynia się do wytworzenia mikstury a nie cennego trunku, który bez tych wszystkich dodatków ma swoją przeszłość uprzywilejowaną ziemi naszej.
Nim przystąpię do właściwego opisu roboty, uważam za konieczne wspomnieć w krótkości o ogólnych właściwościach i cechach miodu.
Miód normalny, patoką zwany, jest to wytwór czysto roślinny, zbierany przez pszczoły nie tylko z miodników kwiatowych, ale i z rozmaitych liści drzew, nawet iglastych, a wytwarzających tę wydzielinę słodką, jest zatem skoncentrowanym roztworem wodnym cukrów i dekstrozy lewulozy, z małą domieszką sacharozy, wosku, barwnika, materii białkowatych (1,27:1,37%), dalej ślady pachnących pierwiastków, kwasu mrówkowego, soli mineralnych (0,12%). z domieszką pojedynczych pylników kwiatowych; ilość cukru w normalnym miodzie jest 75 % do 82 %, wody 16% do 18%.
W stanie świeżym jest w konsystencji gęstego syropu, który po dłuższym czasie (na świetle prędzej) tworzy mniej lub więcej twardą masę.
Ciężar gatunkowy miodu waha się między 1,410: 1,440 w wodzie i słabym spirytusie rozpuszcza się, lecz nie zupełnie klarownie, rozwory te papier lakmusowy słabo czerwienią, a światło polaryzacyjne skręcają na lewo.
Zapach, kolor i smak miodu zależy od przewagi pewnej roślinności i pory, gdzie i kiedy pszczoły pracują, inny miód będzie z wiosną w czasie kwitnienia drzew owocowych, inny w lecie z lip, akacji, kasztanów, gryki, koniczyny, które to zapachy charakterystycznie różnią się między sobą, dając im typowy i odrębny smak, co można ocenić i sprawdzić fizycznie mikroskopem, który przewagę pylników danej rośliny liczebnie wykaże. Dbały miodosytnik powinien starać się rozgatunkować należycie miody, wpływa to wiele na smak produktu mającego się otrzymać.
Miody powinny się używać tylko w formie patoki czystej, unikać pogniecionych plastrów, które mogą zawierać nie tylko pszczoły pogniecione, ale i czerw perchę i wiele nieczystości gnilnych.