Konserwacja beczek „na mokro”.
W zasadzie jest to taka sama metoda, jak opisana powyżej, ale ma jedną decydującą zaletę; wymaga wprawdzie dużo wody, za to beczka pozostaje wilgotna, a następne wino nie będzie wsiąkać w drewno.
Na 100 litrów (1 hektolitr) pojemności beczki rozpuszcza się 100 g pirosiarczynu potasowego w jednym litrze wody i dodaje się do tego 20 g kwasu winowego. Następnie beczkę trzeba napełnić wodą, starannie zamieszać i zamknąć ją dobrze dopasowanym szpuntem. Rozpuszczony w wodzie i zaktywizowany kwasem pirosiarczyn potasowy (K2S2O5), oddaje ponad połowę swojej masy w postaci siarki (SO2) co oznacza, że jedna tabletka 10 g działa tak samo jak 5 g siarki. Dla porównania: 10-gramowa porcja siarki daje 20 g tlenku siarki, a więc podwójną ilość. Napełniona taką mieszaniną beczka jest zakonserwowana mniej więcej na rok. Należy jednak od czasu do czasu, zwłaszcza w suchych piwnicach, sprawdzać lustro wody. W razie ubytku trzeba dolać do beczki czystej wody do szpuntu.